Alternatywa dla plastrów oczyszczających pory
Co zrobić z zaskórnikami, zanieczyszczonymi porami na czole, nosie i brodzie? Ukryć? Nie trzeba. Można sukcesywnie pozbyć się ich. Potrzeba trochę cierpliwości, wacików, wody i octu jabłkowego.
Za ostatnie pudełko plastrów do oczyszczania nosa zapłaciłam kilkanaście złotych. Efekt? Mizerny. Znowu wydałam pieniądze i znowu byłam niezadowolona. Pamiętacie ocet jabłkowy? Okazało się, że nasączone nim bawełniane waciki są o niebo lepsze!
Składniki:
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżka wody
bawełniane płatki kosmetyczne
Sposób przygotowania:
Mieszamy ocet z wodą. Nasączamy płatki i rozciągamy je delikatnie z każdej strony tak, aby przykryły nos. Przy pierwszym użyciu czas aplikacji nie powinien przekroczyć 10 minut. Jeśli nie odczujemy żadnej negatywnej reakcji skórnej, następnym razem zwiększamy czas do 30 minut. Podobnie postępujemy z oczyszczaniem brody i czoła. Należy stosować 1-3 razy w tygodniu.
Prawie nic nie kosztuje a efekt jest o wiele lepszy niż jakieś tam paski i plastry. Minusy – nieprzyjemny zapach octu+łzawienie (podobne jak przy cebuli ale nieco mniejsze). Mnie już zapach przestał przeszkadzać. Codziennie pijam ocet, żeby przyspieszyć spalanie tkanki tłuszczowej i codziennie tonikiem z octu jabłkowego przemywam skórę twarzy. Efekty są pozytywne. Można stosować po parówce, która rozszerzy nam pory i przygotuje je do oczyszczenia. Przypominam, że osoby z cerą naczynkową powinny o parówce zapomnieć. Niestety…